Kare Serce Konia

Kare Serce Konia

piątek, 21 listopada 2014

to by było na tyle...

Kończę z pisaniem. Mam dość. Jakieś 60 min temu uświadomiłam sobie, że nie będę Was zmuszać (nigdy nikogo nie zmuszałam, ale jak tam kto pisanie tego gówna odbiera) do czytania, skoro i tak nie umiem pisać. Mam dość mówienia, że piszę, a potem odbierania z polskiego ocen poniżej 4. 3+ z analizy tekstu i 2 (chyba moja pierwsza dwója z polskiego w życiu. Z matmy i fizy się trafiają, ale polski??) z kartkówki? Fajnie. Gdzieś mam taki interes. Ocena powinna motywować ucznia, a nie - tak jak w moim przypadku - zniechęcać. Nie mówię, że jak skończę z pisaniem to nagle zacznę dostawać piątki, ale przynajmniej zaoszczędzę parę cennych godzin. [Dodałabym "skoro i tak nikt tego nie czyta", ale dopiero co przerabiałam to samo z dziewczynami i prawie się obraziłam o taki tekst z ich strony, a powodem moich wywodów nie jest mała liczba czytelników.] Ten czas mogę poświęcać na coś, co umiem robić najlepiej... hm... leżenie? Spanie? W sumie nie przychodzi mi do głowy nic innego.
Do końca listopada nie piszę, i tak szkoła sprawia, że nie wiem, w co ręce włożyć. W grudniu pojawi się jedna notka, bo jest już prawie gotowa. A potem nie wiem. Na razie nie usuwam blogów.
To tyle na razie. Muszę się szykować, bo za 2h jadę na konie, a mam jeszcze parę rzeczy do zrobienia. Życzę miłego dnia :)
PS post pisany w afekcie, pod wpływem silnego wzburzenia. Autorka zastrzega sobie prawo do powrotu na bloga/-i w czasie bliżej nieokreślonym.
Edit 12:38
Najlepiej w ogólę ulotnię się z bloggera. Nie miejcie mi więc za złe, że nie będę nie tylko pisać, ale też czytać (a nawer jeśli czaswm coś przeczytam, to nie będę się pokazywać.). Tej części też dotyczy "PS".

3 komentarze:

  1. Nie wiem nawet, co napisać... szkoda ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja mam nadzieję, że wrócisz, a to co tutaj napisałaś, to tylko kwestia emocji ;__;
    Wiem, że mnie nie ma, nie pokazuję się tutaj, ale wszystkie rozdziały przeczytałam. Nie masz nawet pojęcia, jak silne uczucia we mnie wywołały. Zrób sobie przerwę, ale masz wrócić.
    Koniec.
    Kropka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie kończ! Jednym słowem przerwij np do początku wakacji, albo wstaw mały rozdział np w ferie zimowe czy coś.
    Dwójka z kart z polskiego? Ciesz się, że nie masz jedynek(ja mam aż trzy, a jestem w cholernej zawodówce, gdzie nauczyciele uczą jak w liceum; na dodatek są one(dwie) z technik fryzjerstwa, dzięki którym mogę zdać czeladniczy na fryzjera). Ze mną też nie jest więc wesoło, a jednak jeszcze w tym miesiącu będzie u mnie rozdział.
    Czytelnicy na pewno Cię zrozumieją i nie będą mieć żalu.

    OdpowiedzUsuń