Witam. Chociaż blog nadal jest zawieszony nie mogłam dopuścić do tego, by nie wstawić życzeń świątecznych (: Przypomniałam sobie o tym w piątek przed ósmą, kiedy to o 11 wyjeżdżam. Ale lepiej późno niż wcale. Nie wyobrażam sobie nie złożyć życzeń.
Stołów pięknie ozdobionych, jadłem suto zastawionych
i prezentów z dwa tuziny, niech zazdroszczą Ci z rodziny.
Żadnych sporów, żadnych kłótni i niech nikt nie będzie smutny.
Grunt to dobre wieść pożycie, a karpiowi daruj życie.
I każdemu przyjaciela takiego, co czasami łzę ociera.
I wszystkiego co Wami trzeba, no i może gwiazdkę z nieba.
Życzę Wam, byście te święta spędziły w gronie najbliższych, w radości i spokoju. Życzę dużo weny pisarskiej, czasu i cierpliwości do realizowania swoich pasji. A także sukcesów w jeździe konnej. I do usłyszenia w przyszłym roku, niech będzie jeszcze lepszy niż ostatni.
Edit 27.12.14 godz. 11:39
Ustawiłam opcję auto-publikacji na 24 grudnia o 23:59. Aczkolwiek wcześniej tego nie próbowałam i coś nie wyszło. Dziś wchodzę i widzę, że się nie opublikowało :/ Więc niestety życzenia trafią na bloga spóźnione.
Ustawiłam opcję auto-publikacji na 24 grudnia o 23:59. Aczkolwiek wcześniej tego nie próbowałam i coś nie wyszło. Dziś wchodzę i widzę, że się nie opublikowało :/ Więc niestety życzenia trafią na bloga spóźnione.
Zostałaś nominowana do Liebster Blogger Award :))
OdpowiedzUsuńhttp://dont-break-dreams.blogspot.com/p/taggi-i-nominacje.html